Intencja
W dzisiejszym artykule opowiem Ci o intencji. Przejdę od pochodzenia tego słowa, aż do mojej własnej definicji. Następnie pokażę Ci, jakie są niezbędne składniki intencji, aby łatwiej było Ci użyć jej w rzeczywistości. Na koniec, dam Ci żywy przykład na to, jak sam jej używam.
Świadomość znaczenia
Intencja (łac. intentio - rozciągnięcie, usiłowanie, uwaga) - świadome zamierzenie, zamiar, zamysł, cel, motyw działania; myśl przewodnia, chęć, pragnienie.
Mam wrażenie, że po powierzchownym przeczytaniu tej definicji łatwo pomyśleć, że intencja jest raczej o myśleniu, niż działaniu. Jest nawet takie powiedzenie, że piekło jest wybrukowane dobrymi intencjami. Interpretuję to w taki sposób, że same dobre intencje to za mało, żeby dobro zaistniało i żeby zmienić świat. Ale moim zdaniem wynika to z błędnego rozumienia intencji, moim zdaniem autor miał na myśli oczekiwania, czy mrzonki, a nie prawdziwe intencje.
W samej esencji tego słowa, u podstawy jego znaczenia jest nie tylko uwaga (która sama w sobie jest aktywnym procesem), ale również usiłowanie. Usiłowanie, wysiłek, aktywność - czyn. Akt intencji nie jest jedynie aktem pasywnego marzycielstwa, ale wymaga ode mnie aktywnego skupienia nie tylko na myślach i wyobrażeniach, ale także odczuciach, które z nich płyną. Jeżeli naprawdę używam intencji - płynące z niej myśli, słowa i czyny są jej naturalną konsekwencją, a jedyne, czego potrzeba do jej realizacji to utrzymanie uwagi w odpowiednich obszarach.
Według mnie intencja jest kluczowym narzędziem w procesie kreowania rzeczywistości. To nie tylko zamiar, ale również świadomość tego, co naprawdę chcę osiągnąć. Odpowiednio pielęgnowana, nadaje kierunek i sens moim działaniom, pomagając skoncentrować się na tym, co naprawdę dla mnie istotne.
Praktyczna wskazówka
Wspomniałem, że intencja to narzędzie. Wrodzone narzędzie każdego człowieka. Daje moc przekształcania starego w nowe, przekuwania teorii w praktykę, przemiany marzenia w rzeczywistość. I według mnie, jak w przypadku każdego innego narzędzia, dobrze dać sobie chwilę czasu na zrozumienie jego natury i nauczenie jak się nim zręcznie posługiwać.
Intencję, zupełnie jak łuk można wymierzyć w dowolnym kierunku. Struktura łuku jest dwojaka, jego elastyczność umożliwia naciąg, a jego wytrwałość nie pozwala mu pęknąć. W podobny sposób, moja własna struktura jest dwojaka - wyobraźnia umysłu przynosi elastyczne pomysły, a wytrwałe ciało pozwala realizować drobne kroki do celu i pomaga odczuć namiastkę sukcesu. Za naciąg cięciwy odpowiada uważność w sercu, skupienie na intencji - im bardziej połączę pracę wyobraźni z uczuciem w ciele, tym więcej wspierającej chemii wytworzy się w środku. Proces naciągnięcia łuku i celowania to proces skupienia uwagi na wyobrażeniu i uczuciu jakby już się zadziało. Proces wypuszczenia strzały to moment, kiedy odpuszczam myślenie o czymś i postanawiam działać w obszarach, w których czuję, że mogę pomóc swojej intencji w zrealizowaniu się.
Przykład z mojego życia
Żeby daleko nie szukać - cały ten blog jest dla mnie intencją. Każdy artykuł, każde słowo, każde zdjęcie - wszystko to jest wyrazem kierunku, który obrałem. Chcę dzielić się moimi myślami i doświadczeniami, a jednocześnie uczyć się technologii, pisania, komunikacji z drugim człowiekiem, organizacji, gromadzenia wiedzy, segregowania jej.
Czasem intencja "zamknięta" jest dla mnie w uczuciu, czasem w słowie, czasem w myśli, czasem w zapachu, a czasem nawet w rysunku czy piosence. We wszystkich swoich formach uczy mnie zaufania do siebie, zachęca do puszczenia wodzy wyobraźni, uczy słuchania i wrażliwości na bogaty świat wewnętrznych odczuć. To właśnie przez praktykę intencji, poprzez świadome kierowanie moimi działaniami i skupianie uwagi na tym, co naprawdę dla mnie istotne, czuję się coraz bardziej pewny siebie i bardziej świadomy swojej drogi.
Pierwszy blog, który napisałem (od serca do serca), był dla mnie jak pierwszy krok w programowaniu tej rzeczywistości - był niczym zasianie ziarna, zalążka zmiany, którą chcę wnosić do życia. Każdy kolejny artykuł, każde kolejne słowo, jest kontynuacją tej intencji, nadając kierunek mojej drodze i kształtując moją rzeczywistość.
Nie potrzebuję wiedzieć dokładnie co muszę robić, żeby zrealizować swój zamiar. Wystarczy robić cokolwiek w kierunku zgodnym z tym zamiarem i sprawdzać, czy mnie tam przybliżyło. Nie potrzebuję wiedzieć jak to zrobić. Wystarczy jakikolwiek pomysł na działanie i sprawdzać, czy ten proces się poprawia. Ważne, że wiem dlaczego robię to, co robię.
Co dalej?
Siostro, bracie, dziękuję za chwilę uwagi! Doceniam Cię i potrzebuję. Jak masz ochotę, daj mi znać, czy ten tekst wnosi dla Ciebie jakąś wartość!
W następnym artykule będzie trochę o uważności.